Ponad 2 tysiące podpisów zebrali już właściciele placówek handlu detalicznego, zakładów (punktów) gastronomicznych i usługowych na terenie miasta Wałbrzycha przeciwko decyzji rady miejskiej, która zabrania prowadzenia im działalności w godzinach 23.00 a 6.00. Od Nowego Roku w nocy działać będą mogły tylko apteki, stacje paliw, hotele, motele i pensjonaty. Zdaniem wielu przedsiębiorców podjęta przez radnych decyzja spowoduje zmniejszenie dochodów. Część z nich sugeruje, że może doprowadzić nawet do bankructwa. Dlatego rozpoczęli zbieranie podpisów przeciwko podjętej uchwale. Nie potrafią zrozumieć powodów, dla których radni zagłosowali za przyjęciem tej propozycji. 

 Podobnie jak opozycja, która sugeruje, że kolejną uchwałą powinna być ta dotycząca „klientów w krawacie, bo ci się mniej awanturują”. W oświadczeniu, które wysłał do mediów prezydent Roman Szełemej broniąc rady miejskiej napisał m.in. „W ciągu ostatnich 2 lat do urzędu wpłynęło ok. stu pisemnych skarg, w których mieszkańcy zwracali uwagę na częste przypadki zaburzania porządku publicznego w nocy. Prośby rozwiązania tych problemów pojawiały się także w trakcie bezpośrednich spotkań z mieszkańcami. Pragnę podkreślić, że niniejsza uchwała nie odnosi się do sprzedaży alkoholu, ale dni i godzin otwierania oraz zamykania placówek handlu detalicznego, zakładów (punktów) gastronomicznych i usługowych. Nie ma zatem mowy o zakazie sprzedawania alkoholu, ale o regulacjach, które mają zapewnić porządek publiczny...”. To wciąż nie przekonuje przedsiębiorców, którzy grożą pozwem zbiorowym i sądem. Listy sprzeciwu, pod którymi podpisują się mieszkańcy można znaleźć w wielu sklepach. Co zmienia przyjęta przez radę uchwała? Placówki prowadzące działalność rozrywkową, polegającą na organizacji imprez otwartych (w szczególności zabawy, dyskoteki, koncerty), w dniach od piątku do niedzieli i w święta, mogą być zamykane najpóźniej o godzinie 3:00 dnia następnego, w inne dni najpóźniej o godzinie 24:00. Ustalone godziny otwarcia i zamykania wszystkich placówek gastronomicznych nie obowiązują w dniach, w których w placówkach tych organizowane są imprezy zamknięte, tj. wesela, studniówki, zabawy sylwestrowe, uroczystości rodzinne oraz inne imprezy okolicznościowe. W okresie od kwietnia do października zorganizowane na wolnym powietrzu przy placówkach handlowych, usługowych i gastronomicznych tzw. „ogródki”, mogą funkcjonować we wszystkie dni tygodnia w godzinach od 6:00 do 23:00. Nie ulega wątpliwości, że podjęta uchwała mocno utrudnia funkcjonowanie wielu wałbrzyskich przedsiębiorców. Dlatego o opinię poprosiliśmy Sudecki Związek Pracodawców. - Otrzymanie pozwolenia na prowadzenie działalności w formie wpisu do odpowiedniego rejestru, następnie koncesji na sprzedaż alkoholu zmotywowało wielu właścicieli firm do dokonania inwestycji. Z pewnością niejeden z przedsiębiorców zatrudnił dodatkowych pracowników decydując się na całodobowe otwarcie sklepu. Niejednokrotnie dostępność małych sklepików przez całą dobę była sposobem na konkurowanie z dużymi sieciami handlowymi. Znaczna część utargu dziennego inkasowana była w godzinach nocnych. Sklepikarze, właściciele klubów, restauracji i dyskotek raczej nie mają wpływu na to jak Klienci zachowują się poza ich lokalami. Sprawą wybryków chuliganów czy głośnego zachowania powinny zająć się odpowiednie służby mające do tego kompetencje. Czy ograniczanie godzin funkcjonowania niektórych przedsiębiorców spowoduje zwalczenie chuligaństwa i głośnego zachowania? Może to raczej spowodować utratę części zysków oraz zwolnienia pracowników. W dobie spowolnienia gospodarczego czy kryzysu trzeba stymulować przedsiębiorców do działania a nie tak bardzo ich ograniczać – mówi Artur Mazurkiewicz, przewodniczący związku. Presja społeczna jest ogromna. Można odnieść wrażenie, że zrozumieli to również urzędnicy. „Jesteśmy otwarci na sugestie zainteresowanych stron i gotowi do wprowadzenia korekt do przedstawionej uchwały. Dotychczas projekt został oddany do konsultacji społecznych, prowadzonych od sierpnia br. Do opiniowania uchwały zaprosiliśmy lokalne organizacje przedsiębiorców, federacje konsumentów oraz związki zawodowe. Żaden z podmiotów nie zgłosił większych zastrzeżeń, podobnie jak wałbrzyscy radni. Niemniej z uwagi na ostatnie sygnały, zdecydowaliśmy o kontynuowaniu rozmów z przedstawicielami przedsiębiorców i mieszkańców. Kolejne spotkanie zostało zaplanowane na poniedziałek”- napisał Szełemej w oświadczeniu przesłanym do mediów. Rafał Pawłowski
źródło: 30 minut